Przejdź do treści

Subaru Forester – jak e-Boxer sprawdza się w rodzinnym SUV-ie?

Maciej Lubczyński
Dziennikarz motoryzacyjny

Forester zawsze wyróżniał się doskonałymi właściwościami jezdnymi, nienaganną trakcją i nisko położonym środkiem ciężkości. Wszystkie te zalety są obecne również w nowej odsłonie tego auta, napędzanej przez układ e-Boxer.

Pod maskę nowego Subaru Forestera trafił napęd e-Boxer. To połączenie dobrze znanego silnika o przeciwsobnym układzie tłoków z jednostką elektryczną, która służy dodatkowymi niutonometrami wtedy, gdy spalinowy motor potrzebuje ich najbardziej. Elektryfikacja silnika typu bokser jest po części odpowiedzią na restrykcyjne normy emisji spalin, ale zalety nowego rozwiązania bez trudu dostrzeżesz podczas codziennej jazdy. Jak to działa i jakimi zaletami przekonuje e-Boxer?

Nazwa e-Boxer oznacza jedno – zelektryfikowany układ napędowy

Subaru Forester e-Boxer: rodzinny SUV z elektronami pod maską

Co w przypadku Forestera oznacza określenie „napęd zelektryfikowany”? Nie chodzi tu o długotrwałą jazdę wyłącznie na prądzie czy o ładowanie auta z gniazdka – tak jak w hybrydach plug-in. Zastosowany w rodzinnym SUV-ie e-Boxer to tak zwana miękka hybryda, która na tle konkurencyjnych rozwiązań okazuje się jednak bardzo zaawansowana. Mówiąc najprościej – e-Boxer pozwala na bezemisyjną jazdę z wyłączonym silnikiem benzynowym, gdy jedziemy ze stałą, niewielką prędkością lub hamujemy, dojeżdżając do świateł bądź skrzyżowania. Nie jest to cecha powszechna w tego typu napędach.

Zobacz więcej: Lista dealerów Subaru w Polsce | Samochody Subaru dostępne od ręki

Układ napędowy e-Boxer jest prosty w budowie i nie podnosi zauważalnie ceny opracowania samochodu

Elektryczny motor został umieszczony z przodu, między silnikiem benzynowym a skrzynią biegów, zaś akumulator litowo-jonowy „powędrował ” do tyłu i znalazł się pod podłogą bagażnika. Takie rozmieszczenie podzespołów korzystnie wpływa na rozkład masy, przenosząc nieco kilogramów na oś tylną. Budowa układu nie jest zbyt skomplikowana, a bateria i silnik są lżejsze niż w przypadku tzw. klasycznej hybrydy. Wrażenia z jazdy są więcej niż pozytywne, bo choć jednostka elektryczna nie jest przesadnie mocna, to dorzuca dodatkową siłę napędową wtedy, gdy przydaje się ona najbardziej.

Subaru Forester z napędem e-Boxer oferowany jest w Polsce od 2019 roku

Co e-Boxer zmienia w Foresterze?

Przede wszystkim 16,7 KM i 66 Nm to parametry silnika elektrycznego, które są wystarczające, aby wyraźnie przyspieszyć reakcję napędu na wciśnięcie gazu. Nieco większą chęć do przyspieszania zauważymy szczególnie przy niewielkich prędkościach i przy niskich obrotach jednostki spalinowej. Działanie „miękkiej hybrydy” zastosowanej w Foresterze można porównać do pomocnego wiatru wiejącego w plecy (a dla fanów sportów zimowych – wiejącego pod narty); mówiąc precyzyjniej, podczas przyspieszania pracują obie jednostki – wtedy silnik spalinowy jest wspierany przez elektryczny, dzięki czemu pracuje on pod mniejszym obciążeniem i zużywa mniej paliwa. Niższe spalanie to korzyść , której trudno nie docenić, zwłaszcza gdy za litr benzyny trzeba dziś zapłacić znacznie więcej niż jeszcze do niedawna.

Zarówno lepsza dynamika jazdy, jak i niższe zużycie paliwa to zalety, które najlepiej dają o sobie znać w warunkach miejskich. Foresterem z napędem e-Boxer jeździ się bardzo przyjemnie, bo w korkach czy w powolnym, miejskim ruchu możemy przez pewien czas poruszać się bez udziału silnika spalinowego. Całość składa się na harmonijną, kulturalną pracę układu, czym zawsze wyróżniały się jednostki typu bokser od Subaru. Płynność jazdy jest jeszcze wyższa niż w tradycyjnym układzie napędowym.

Subaru Forester e-Boxer sprawdzi się nie tylko w korkach

Silnik elektryczny układu e-Boxer świetnie współgra z funkcją X-Mode

Zalet e-Boxera możemy szukać również poza utwardzonymi drogami. Korzystając z trybów jazdy X-Mode, jednostka elektryczna włącza się do gry jeszcze wcześniej i oferuje wsparcie elektronów, gdy tylko dotkniemy pedału przyspieszenia. Szybsza reakcja na gaz i większy moment obrotowy już od samego startu to zalety, które mogą okazać się nieocenione np. gdy przejeżdżamy przez nieubity śnieg czy ruszamy pod górkę na szutrowym szlaku. Co więcej, połączenie zalet funkcji X-Mode i silnika elektrycznego czuć wyraźnie w mieście; to wtedy napęd w pełni wykorzystuje potencjał elektronów, a samochód rusza przed siebie bez chwili zawahania. Biorąc pod uwagę to, że w modelu po face liftingu tryb X-Mode został udoskonalony, a prześwit wynosi aż 22 cm, od razu można poczuć, jak wszechstronnym (zwłaszcza na tle konkurencji) samochodem jest Forester e-Boxer.

Forester – niezmiennie pełen zalet

Mówiąc krótko, zelektryfikowany silnik typu boxer oznacza niższe spalanie, lepszą dynamikę jazdy i szybszą reakcję na gaz. Zastosowanie silnika elektrycznego wiąże się z korzyściami, które najłatwiej dostrzec podczas miejskiej jazdy, choć i poza asfaltem efekt pracy japońskich inżynierów daje sporo satysfakcji. Co ważne, chociaż pod maskę Forestera trafiła „miękka hybryda”, to wszystkie inne zalety tego modelu pozostały niezmienne. Nadal mamy skuteczny napęd Symmetrical AWD z systemem Torque Vectoring, kompletny wachlarz systemów wsparcia kierowcy i najwyższy poziom bezpieczeństwa biernego. Natomiast akumulator umieszczono tak, by nie zajmował wiele miejsca w bagażniku, dzięki czemu jego pojemność wynosi solidne 509 litrów. W tym przypadku elektryfikacja przybrała całkiem przyjazną formę i nie odebrała Foresterowi jego indywidualnego charakteru. Dobra robota!

Zobacz nowe modele: Subaru XV | Subaru Forester | Subaru Outback | Subaru Solterra