Przejdź do treści

Subaru Solterra – elektryczny SUV w służbie parków narodowych

Kacper Mucha
Dziennikarz motoryzacyjny

Nie w jednym ani dwóch, ale w niemal wszystkich parkach narodowych w Polsce flota samochodów wkrótce powiększy się o elektrycznego SUV-a – Subaru Solterrę.

„Sol” oznacza słońce, a „Terra” Ziemię – już sama nazwa pierwszego elektrycznego SUV-a tej japońskiej marki daje jasno do zrozumienia, że natura jest mu niezwykle bliska. W Polsce niedługo będziemy świadkami kolejnego dowodu na takie stwierdzenie, ponieważ Subaru Solterra trafi do służby w parkach narodowych. Nie jest to akcja marketingowa czy wypożyczenia samochodów w ramach barteru, ale ogólnopolskie zamówienie publiczne w ramach programu Elektro Parki. Marka Subaru stanęła do przetargu i go wygrała. Wymagania przetargowe spełniła Solterra. 33 egzemplarze tego modelu trafią w ręce pracowników 17 parków narodowych w Polsce.  Na górskich szlakach, na terenie rozlewisk czy jezior, a także u wybrzeża Bałtyku pierwsze jej „służbowe” egzemplarze będzie można spotkać już na przełomie roku.

Program Elektro Parki – zamówienie publiczne realizowane przez Ministerstwo Klimatu

Parki narodowe, czyli oazy spokoju, świeżego powietrza i niczym nieskrępowanej natury, to najlepsze miejsca, aby docenić zalety zeroemisyjnych samochodów elektrycznych. To właśnie tutaj cisza, z jaką poruszają się auta elektryczne, oraz fakt, że podczas jazdy nie generują one ani grama szkodliwych substancji okazują się zaletami nie do przecenienia. Wiedzą o tym osoby odpowiedzialne za ochronę przyrody w Polsce, z których inicjatywy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił program „Elektro Parki – elektromobilność w parkach narodowych”.

Celem programu jest wsparcie parków narodowych w zakupie aut elektrycznych, dzięki czemu niektóre zadania związane z funkcjonowaniem tych miejsc będą mogły wykonywać auta przyjazne środowisku. W ramach ogłoszonego przetargu poszukiwano dostawców samochodów osobowych, minivanów, a także SUV-ów z napędem na cztery koła. I to właśnie w tej ostatniej kategorii najlepszym i najbardziej opłacalnym wyborem okazało się Subaru Solterra.

Jakie wymagania musiał spełniać samochód? Między innymi mieć napęd na wszystkie koła i prześwit co najmniej 17 centymetrów (to cechy typowe dla modeli Subaru). Do tego określono również wymagania dotyczące napędu elektrycznego. Zestaw akumulatorów musi magazynować minimum 65 kWh energii elektrycznej, zasięg (wg WLTP) wynieść co najmniej 400 kilometrów, a gwarancja na baterie powinna opiewać na nie mniej niż 8 lat lub 160 000 km. Jak można się domyślać, Subaru Solterra bez problemu spełniło takie podstawowe wymagania, a do tego przekonała do siebie innymi, wyjątkowymi zdolnościami.

„Założenie projektu Eko Parki jest proste – każdy z parków narodowych w Polsce mógł kupić co najmniej jeden samochód elektryczny. To pierwszy krok w stronę elektryfikacji floty pojazdów. Istotna jest także rola, jaką pełnią parki narodowe. Wdrażając rozwiązania sprzyjające środowisku, stanowią pewnego rodzaju przykład dla społeczeństwa. Są nim z pewnością zeroemisyjne samochody, które, jeżeli mają gdzieś się sprawdzić w praktyce, to właśnie w służbie parków narodowych. Jesteśmy na początku drogi przejścia z aut spalinowych na zeroemisyjne, ale już po pierwszych testach wiemy, że auta elektryczne doskonale się spisują” – opowiada dr Tomasz Pasierbek, dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego.

Niezwykłe cechy elektrycznego Subaru Solterry

Nie każdy samochód z napędem elektryczny, nawet jeśli jest SUV-em z napędem na wszystkie koła, nadaje się do podróżowania poza drogami asfaltowymi. Subaru Solterra w gronie takich modeli jest autem co najmniej wyjątkowym i ma na to sporo argumentów. Zacznijmy od prześwitu, który w Subaru wynosi aż 21 centymetrów, co jest wiodącą wartością w tej klasie pojazdów. Do tego, jak potwierdziły chociażby testy dziennikarzy, Solterra może bez trudu przejeżdżać przez głęboką wodę czy pokonywać strome podjazdy. Ten elektryczny SUV, zgodnie z DNA marki Subaru, nie ogranicza kierowcy w eksplorowaniu przyrody.

Bardzo przydatnym rozwiązaniem – zarówno dla klientów marki, jak i strażników parków narodowych – będzie z pewnością elektroniczny system X-MODE. To funkcja pozwalająca na błyskawiczną zmianę charakterystyki pracy podzespołów Subaru Solterry w taki sposób, aby auto jeszcze skuteczniej pokonywało przeszkody. W zależności od wybranego trybu napęd Solterry pracuje tak, aby zapewnić najlepszą skuteczność jazdy po piachu, w błocie czy na śniegu. Przydatna będzie też funkcja Grip Control, która pozwala w terenie utrzymywać stałą prędkość jazdy, dzięki czemu kierowca może skupić się jedynie na wyznaczaniu kierunku jazdy.

Najważniejszą cechą tego japońskiego SUV-a okazuje się jednak jego elektryczny napęd. Subaru Solterra otrzymała stały napęd na cztery koła – nie jest to układ „dołączany”, ale taki, w którym wszystkie koła bez przerwy napędzają auto. W świecie aut elektrycznych to rozwiązanie jest bardzo zaskakujące i rzadko stosowane, ale w świecie Subaru jest typowe i pożądane przez kierowców. Dzięki takiej technice siła napędowa obu silników (jeden umieszczono z przodu, drugi z tyłu) trafia do wszystkich kół bez najmniejszego opóźnienia, co przyspiesza reakcje samochodu na wciśnięcie pedału przyspieszenia i zwiększa jego skuteczność w terenie.

„Fakt, że postępowanie przetargowe wygrało Subaru, z pewnością nie było dla nas wiadomością niemiłą. To dlatego, że spalinowe samochody Subaru funkcjonują już w parkach narodowych, a także dlatego, że auta tej marki cieszą się dobrą opinią w środowisku, jeżeli chodzi o jazdę poza asfaltem. Dlatego jesteśmy żywo zainteresowani tym, jak samochód elektryczny tej marki będzie spisywał się w trakcie terenowych zadań. Mamy szczerą nadzieję, że Subaru Solterra sprawdzi się w służbie parków narodowych” – uzupełnia dr Pasierbek.

W służbie parków narodowych

Jakie zadania zostaną postawione elektrycznym Subaru Solterrom w parkach narodowych? Jest to oczywiście zależne od miejsca, inne misje spełniały będą samochody nad Bałtykiem, a inne w Bieszczadach, natomiast pewne jest, że będą one wykorzystywane bardzo intensywnie. Zgodnie z ustawą służba parku narodowego wykonuje zadania związane z ochroną przyrody, badaniami naukowymi i działalnością edukacyjną, ochroną mienia parku narodowego, a także ze zwalczaniem przestępstw i wykroczeń w zakresie ochrony przyrody na terenie parku.

Z tego względu trzeba spodziewać się, że Subaru Solterrę będzie można spotkać na parkingach i niektórych szlakach turystycznych w górach, chociażby na terenach parków: Tatrzańskiego, Babiogórskiego, Bieszczadzkiego, Gorczańskiego, Magurskiego, Pienińskiego, Świętokrzyskiego, Karkonoskiego czy Parku Narodowego Gór Stołowych. Samochody będą również patrolować jeziora, rozlewiska, lasy i wzgórza parków: Biebrzańskiego, Kampinoskiego, Poleskiego, Roztoczańskiego, Wielkopolskiego, Wigierskiego i Parku Narodowego „Ujście Warty”. Nie zabraknie też widoku Subaru Solterry strzegącego terenu nadmorskiego, na obszarze Słowińskiego Parku Narodowego.

 „Mamy nadzieję faktycznie wykorzystać te samochody w terenie. Chociaż nie są to typowe auta terenowe, to ich duży prześwit i pojemna bateria pozwolą sprawdzić je w takich warunkach. Parki narodowe mają różne krajobrazy, są obszary górskie, nizinne czy nadmorskie, więc samochody będą testowane w różnych okolicznościach przyrody. Z pewnością nie będą autami do jazdy po bulwarach, nie kupujemy ich po to, aby trzymać się asfaltu” – opowiada dr Tomasz Pasierbek.

Warto wiedzieć, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w programie „Elektro Parki – elektromobilność w parkach narodowych” dofinansowuje nie tylko zakup samochodów elektrycznych, ale również ładowarek. „Ten projekt jest kompleksowy, więc nie zapomniano o stacjach ładowania. Każdy park narodowy będzie miał stacje ładowania do użytku własnej floty, ale także ogólnodostępną stację ładowania. Mamy świadomość, że samochody elektryczne są coraz popularniejsze, a parki narodowe często znajdują się w miejscach oddalonych od infrastruktury ładowania, więc takie rozwiązanie zachęci turystów do przyjazdu swoimi autami elektrycznymi. Nie tylko chcemy zmienić flotę pojazdów w parkach narodowych, ale także dołożyć swoją cegiełkę do promowania elektromobilności na skalę ogólnopolską” – uzupełnia dr Tomasz Pasierbek, dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego.