Przejdź do treści

Subaru BRZ – czy to ostatni analogowy samochód sportowy?

Kacper Mucha
Dziennikarz motoryzacyjny

Powiedzmy sobie otwarcie, takich samochodów jak Subaru BRZ na rynku już w zasadzie nie ma. Lekkie coupe z napędem na tylne koła i wolnossącym silnikiem benzynowym to kwintesencja auta sportowego, którego misją jest dostarczanie frajdy z jazdy.

Pod koniec 2020 roku gruchnęła smutna wiadomość: druga generacja Subaru BRZ nie będzie oferowana w Europie. Na przeszkodzie stanąć miały nie tylko rygorystyczne normy emisji spalin, ale również długa lista obowiązkowego na Starym Kontynencie wyposażenia seryjnego, którego montaż w tak niszowym aucie stanowił nie lada wyzwanie. Coś się jednak przez ostatnie dwa lata zmieniło i kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że… do Polski trafi kilkadziesiąt egzemplarzy Subaru BRZ! Dobrze myślicie – z pewnością wszystkie zostały na pniu sprzedane. Jedna sztuka szczęśliwie wpadła w nasze ręce i już wiemy, że posiadaczom tego auta jest czego zazdrościć.

Czym jest klasyczny, analogowy samochód sportowy?

Kiedyś samochody sportowe gwarantowały dwie rzeczy. Po pierwsze – pozwalały wyróżnić się z tłumu. Po drugie – zapewniały świetne osiągi. Dzisiaj, wraz z rozwojem motoryzacji i technologii, pierwszą potrzebę zaspokajają SUV-y, a drugą hot-hatche z napędem na cztery koła. Czy to sprawia, że klasyczne samochody sportowe nie mają racji bytu? Nic z tych rzeczy: takie auta nadal pozostają bezkonkurencyjne w temacie dostarczania kierowcy najczystszych wrażeń z jazdy. Z czego to wynika? Sprawdźmy właśnie na przykładzie modelu Subaru BRZ.

Zobacz więcej: Lista dealerów Subaru w Polsce | Samochody Subaru dostępne od ręki

Większość producentów już chyba zapomniała o tym, że najważniejszą cechą samochodów sportowych (nie mocarnych limuzyn, ale aut typowo „wrażeniowych”) powinna być niska masa własna. Wiele tego typu aut ma nadwagę, przez co w trakcie jazdy wydają się ospałe i ociężałe. W Subaru BRZ jest zupełnie inaczej, bo waży tylko nieco ponad 1200 kilogramów, osiągając to m.in. dzięki zastosowaniu aluminiowych elementów nadwozia. Wobec powyższego nie potrzeba ogromnego silnika, aby zapewnić dobre osiągi, a do tego samochód wyróżnia się ostrością prowadzenia, nieosiągalną dla większości usportowionych modeli. To dziś jeden z najlżejszych na świecie samochodów tego rodzaju.

Klasyczny samochód sportowy o analogowym charakterze powinien być nie tylko lekki, ale także mieć napęd na tylne koła. W Subaru BRZ to oczywistość, nawet jeśli Subaru jednoznacznie kojarzy się z napędem na cztery koła. Postawienie na taką technologię, po pierwsze, zwiększyło ostrość reakcji auta na ruchy kierownicą, ponieważ przednie koła nie muszą napędzać auta, lecz jedynie nim sterować; po drugie, obniżyło masę własną, a po trzecie – umożliwiło jazdę poślizgami. O tym opowiemy Wam jednak w kolejnym tekście, bo – jak pewnie widzieliście już w materiale wideo – jest o czym.

Jakie rozwiązanie dopełnia obraz analogowego auta sportowego o klasycznej naturze? Oczywiście wolnossący silnik (o nim za chwilę), a także ręczna, czyli mechaniczna skrzynia biegów. Jasne, że Subaru BRZ jest oferowane również z szybkim „automatem”, który pozwala na zmianę biegów łopatkami przy kierownicy, a z opinii kierowców, którzy mieli przyjemność testować takie auto, możemy wnioskować, że automatyczna przekładnia również pasuje do sportowego Subaru. Dla purystów lepszy okaże się pewnie „manual” i bardzo dobrze, że takie auto w 2023 roku jest oferowane. Dźwignia pracuje z odpowiednim oporem, ma krótkie drogi prowadzenia i umieszczono ją tuż pod ręką. Subaru, lepiej chyba nie można było tego zrobić!

Osiągi, czyli Subaru BRZ w nowej odsłonie

Jeżeli w skrócie mamy napisać, co zmieniło się w drugiej generacji Subaru BRZ, wskażemy na dwie rzeczy: nowe są design nadwozia (o nim więcej mówimy w wideo) oraz silnik. Co do zasady to podobna jednostka jak w poprzedniku, jednak tutaj została powiększona: zamiast dwóch litrów pojemności ma teraz 2,4 litra. To pozwoliło wykrzesać z silnika większą moc i wyższy moment obrotowy – odpowiednio 234 KM i 250 Nm momentu obrotowego – a także nieco inaczej (lepiej) rozwijać te parametry, czego rezultatem jest szybsza reakcja silnika na dodanie gazu przy niższych obrotach. I oczywiście lepsze osiągi, bo lekkie Subaru BRZ przyspiesza teraz do 100 km/h w 6,3 sekundy.

Silnik typu bokser ma nadal typowe dla siebie zalety. To oznacza, że brzmi w sposób charakterystyczny, znacznie ciekawiej niż rzędowe silniki czterocylindrowe. Do tego dochodzi jego płaska konstrukcja i umieszczenie głęboko w komorze silnika, co sprawia, że Subaru BRZ nie przechyla się w zakrętach, jest bardzo neutralne podczas szybkiej jazdy, a w rękach wprawnego kierowcy pozwala łatwo balansować masą auta, przerzucając ją w zakręcie między poszczególnymi kołami.

„Toyobaru”, czyli kontynuacja owocnej współpracy

W kolejnym tekście opiszemy wrażenia z jazdy na Torze Kielce, czyli popis Wojtka Chuchały (koniecznie zobaczcie wideo!), rajdowego mistrza Polski i mistrza Europy w klasie ERC2, ale teraz skupimy się na jeszcze jednym aspekcie, który zastanawia wielu fanów Subaru. Na ile Subaru BRZ jest różnym samochodem od Toyoty GR 86?

Od 2012 roku, gdy na rynku pojawiły się Subaru GT 86 i Subaru BRZ, Toyota i Subaru nie ukrywały, że stworzyły ten samochód wspólnie. Dla Toyoty to rzecz naturalna – choćby model GR Supra stworzono w kooperacji z BMW (bazuje na BMW Z4), a więc nie jest to bynajmniej współpraca nietypowa. Obie japońskie marki są bardzo zasłużone w sportach motorowych: Subaru dominowało w rajdach, a Toyota wygrywała Dakar, Le Mans 24h i startowała w Formule 1, więc ich wspólny projekt stworzenia auta sportowego słusznie ekscytował kierowców. I od ponad dekady oba modele cieszą się niemalejącą popularnością, również na rynku wtórnym, przez co niemal nie tracą one na wartości.

Mimo że obie marki bazowały na wspólnych fundamentach przy tworzeniu samochodów, występowały między nimi istotne różnice. Dotyczyły nie tylko designu czy wyposażenia, lecz silników, który każdy producent zestroił po swojemu, a także – przede wszystkim – układów kierowniczych i jezdnych, bo auta mają inną charakterystykę poszczególnych podzespołów.


Przykłady? Subaru BRZ ma od Toyoty o 7% bardziej sztywne przednie amortyzatory i o 11% mniej sztywne z tyłu; inny jest kąt nachylenia kolumn resorujących, zmieniono kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy; do tego auta mają inną grubość stabilizatora i jego różną budowę. Warto też wspomnieć, że Subaru BRZ ma aluminiowe przednie zwrotnice i sztywniejsze tuleje tylnych wahaczy w porównaniu do stalowych w GR 86. Na końcu należy dodać, że oba auta mają inny rozmiar ogumienia seryjnego (215/40 R18 w Subaru – 215/45 R17 w Toyocie).

Na co wpływają powyższe różnice? Na zupełnie inną charakterystykę prowadzenia. Toyota jest autem nieco bardziej chętnym do driftingu, gwałtownym i spontanicznym, Subaru natomiast postawiło na większą stabilność i lepsze poczucie kontroli nad autem. W skrócie: Toyota ma bardziej chuligański charakter, zaś Subaru zapewnia lepsze panowanie nad samochodem. Wystarczy jednak obejrzeć wideo powyżej, aby upewnić się, że i Subaru BRZ nie brakuje chuligańskich zapędów…

Zobacz nowe modele: Subaru XV | Subaru Forester | Subaru Outback | Subaru Solterra

_________

Za pomoc w realizacji materiału dziękujemy Szkole Jazdy Subaru