Subaru Solterra: dlaczego elektryk jest tańszy w serwisowaniu
Jednym z argumentów zwolenników elektromobilności, mających nas przekonać do przesiadki do pojazdów zeroemisyjnych, jest fakt, że auta elektryczne są prostsze w obsłudze i tańsze w serwisowaniu. Przy okazji startu programu 8-letniej gwarancji Subaru Safe8 postanowiłem sprawdzić jak te kwestie wyglądają w przypadku Solterry.
W teorii wszystko się zgadza. Z racji swojej konstrukcji, silniki elektryczne co do zasady są znacznie prostsze niż jednostki spalinowe, a także układy hybrydowe. W Solterze znajdziemy jedynie silnik elektryczny (a nawet dwa silniki osiowe o mocy 109 KM każdy), a także półosie przekazujące moc do poszczególnych kół.
W porównaniu do klasycznego układu Subaru S-AWD, model elektryczny pozbawiony jest skrzyni rozdzielczej (niezbędnej w przypadku napędu czterech kół) skrzyni biegów, sprzęgła, a także wału napędowego spinające przednie i tylne koła.
Jest prościej? Pewnie, że tak. Z tego faktu wynikają więc procedury serwisowe, które w przypadku auta elektrycznego – w dużym uproszczeniu – sprowadzają się do hasła: jeździć, obserwować!
Zobacz więcej: Lista dealerów Subaru w Polsce | Samochody Subaru dostępne od ręki
Eksploatacja każdego samochodu narzuca nam cezury czasowe i kilometrowe, związane z obsługą wszelakich układów mechanicznych, hydraulicznych, czy też elektrycznych. Z tego też powodu przed rozpoczęciem użytkowania warto zapoznać się z dokładnym harmonogramem przeglądów serwisowych.
Wymiana oleju? Oczywiście, ale za 6 lat
Porównując budowę silników spalinowych i elektrycznych, bez trudu dostrzeżemy znaczące różnice, które przekładają się na interwały serwisowe. Kompaktowe silniki elektryczne eAxle w porównaniu do spalinowych typu bokser nie potrzebują olejów, rozrządu, turbosprężarek, cieczy chłodzącej, katalizatorów, sprzęgła, filtrów EGR oraz DPF, a także układów wydechowych.
Rezygnując z tych elementów, a także (niestety) dźwięku silnika typu bokser, dostajemy ciszę, błyskawiczną reakcję na pedał gazu, jak też i prostszą konstrukcję, składającą się ze stojana z uzwojeniem, wirnika z samosmarującymi łożyskami oraz niewielkimi przekładniami na wyjściach silników elektrycznych.
Jeżdżąc Solterrą unikamy zatem corocznych wymian oleju i płynu chłodzącego, a czynności serwisowe ograniczają się do inspekcji, zaplanowanych według rocznego scenariusza lub 15 tysięcy przejechanych kilometrów.
Po 12 miesiącach użytkowania Solterry, przewidziany jest „mały” przegląd, obejmujący inspekcję wszystkich istotnych układów, a także wymianę filtra kabinowego klimatyzacji. Wszystko w cenie 990 złotych (stan na 8.03.2024 r.).
Druga wizyta w serwisie wymagana jest po kolejnym roku (albo następnych 15 tysiącach kilometrów), w celu wykonania większego przeglądu. Książka gwarancyjna przewiduje, że oprócz ponownej inspekcji większości podzespołów oraz wymiany filtra klimatyzacji, dbając o bezpieczeństwo Subaru nakazuje również wymianę płynu hamulcowego. Ten przegląd kosztuje 1290 zł.
Późniejsze interwały w cyklu rocznym lub po 15 tysiącach kilometrów zaplanowane są według naprzemiennej kolejności mały/większy przegląd, aż dobrniemy do 72 miesiąca eksploatacji lub przebiegu 90 tysięcy kilometrów.
Wtedy to japońska marka zaleca wykonanie dużego przeglądu, który oprócz ogólnej kontroli najważniejszych układów obejmuje także wymianę oleju w przekładniach. Taki pakiet usług kosztuje 3290 złotych.
Materiały eksploatacyjne wciąż jednak potrzebne
Użytkowanie samochodu elektrycznego zwalnia nas z obowiązku okresowego dbania o wiele podzespołów typowych dla aut spalinowych, jednak nie dotyczy to materiałów eksploatacyjnych. Płyn do spryskiwaczy, tarcze hamulcowe, klocki, ogumienie – o tym wszystkim należy pamiętać jeżdżąc zeroemisyjną Solterrą, jak też i najnowszym Crosstrekiem.
Mając w pamięci sportowe DNA samochodów Subaru istotnym elementem każdego modelu jest układ hamulcowy. Elektryczna Solterra w tym obszarze pozwala na… małe oszczędności, a nawet niewielkie zyski.
Dzięki trybowi S-Pedal, zeroemisyjnym SUV-em można jeździć z minimalnym obciążeniem podstawowego układu hamulcowego, a to z racji wykorzystania procesu rekuperacji. Manetkami przy kierownicy można ustawić 4 stopnie odzyskiwania energii w czasie hamowania. Użycie standardowych, ciernych elementów układu hamulcowego ogranicza się jedynie do zatrzymania w miejscu auta, które spowolniło w wyniku rekuperacji do prędkości rzędu kilku kilometrów na godzinę.
Wymiana klocków i tarcz hamulcowych? Tak, jest konieczna, ale po przejechaniu znacznie większych dystansów niż w konwencjonalnych samochodach. Kiedy? O tym zdecyduje styl jazdy kierowcy oraz doradca serwisowy w trakcie przeglądu, który za każdym razem oceniać będzie stopień zużycia klocków.
Ważnym aspektem jazdy z wykorzystaniem rekuperacji jest odzyskiwanie energii w trakcie hamowania, co przekłada się na zwiększenie zasięgu elektrycznego Subaru. Solterra w czasie jazdy miejskiej, a więc wtedy, gdy w dużym stopniu „rekuperujemy” energię, może pochwalić się zużyciem na poziomie 18 kWh/100 km, co przy akumulatorze mieszczącym prawie 72 kWh energii (netto) wystarczy na przejechanie ponad 400 kilometrów.
Wymiana płynu chłodzącego? Tak, ale niezbyt często
Płyn chłodzący w elektryku? Owszem, występuje i potrzebny jest w celu utrzymania optymalnej temperatury pracy akumulatora trakcyjnego. W zimie samochód go podgrzewa, a latem chłodzi, aby bateria pracowała efektywnie przez wiele tysięcy kilometrów.
Co w kwestii wymiany płynu chłodzącego mówi książka serwisowa? Należy jej dokonać nie wcześniej niż po przejechaniu 160 tysięcy kilometrów lub w ósmym roku eksploatacji auta.
Subaru Safe8, czyli osiem lat spokoju
Seryjny program Subaru Safe8 oferuje 3 lata podstawowej gwarancji oraz 5 lat gwarancji specjalnej. Ta pierwsza obejmuje 36 miesięcy lub 100 tysięcy kilometrów przebiegu. Druga część programu rozszerza ochronę na kolejne 5 lat, tym razem bez limitu kilometrów.
Gwarancja specjalna obejmuje wszystkie części mechaniczne, elektryczne, elektroniczne, pneumatyczne i hydrauliczne, które zostały oryginalnie zamontowane na stałe przez Subaru lub autoryzowane serwisy. Oczywiście materiały eksploatacyjne nie wchodzą w ochronę gwarancyjną, ale to jest jak najbardziej zrozumiałe.
Co ciekawe, elektryczna Solterra dodatkowo posiada gwarancję na akumulator trakcyjny. Subaru zapewnia, że w czasie 8 lat (lub do przebiegu 160 tysięcy kilometrów) bateria będzie trzymała swoje parametry, a stopień degradacji w tym okresie lub na tym dystansie nie przekroczy 30 procent wyjściowej pojemności.
Pozostaje pytanie, czy obsługa elektryka jest prostsza? Zdecydowanie tak. Z racji prostszej konstrukcji ryzyko awarii mechanicznej jest mniejsze, wobec czego wystarczy ładować i cieszyć się jazdą. A o terminie inspekcji przypomni wam powiadomienie w markowej aplikacji Subaru Care, dostępnej na smartfony z Androidem oraz iOS.
Zobacz nowe modele:
Subaru Crosstrek | Subaru XV | Subaru Forester | Subaru Outback | Subaru Solterra